Moje zdjęcie
Cześć, jestem Mikołaj...
Jestem Mikołaj, mam 24 lata. W życiu kieruję się jedną zasadą, którą jest sprawianie sobie wszelkiej przyjemności! Przyjemność tą zapewniają mi mężczyźni. Na tym blogu przeczytasz o moich erotycznych gejowskich podbojach. Wielu facetów było w moim łóżku, jeszcze więcej się w nim pojawi. Bez ograniczeń, wszystko dla Twojej przyjemności. Zaczynajmy...

#18 Pan Dentysta

     Opowiadałem Wam kiedyś o facecie, którego poznałem na Tinderze. Dziś będzie również o znajomości z aplikacji randkowej. Różnica jest jednak taka, że nasze pierwsze spotkanie "na żywo" nie skończyło się seksem, a... borowaniem zęba. 

    Jestem typowym użytkownikiem takich właśnie apek randkowych. Albo nie używam ich przez dłuższy czas, albo na zmianę je instaluję i usuwam. Czasami zdarza mi się nawiązać jakąś znajomość, głównie szukając seksu. Któregoś razu poznałem chłopaka, który miał na imię Szymon. Był, standardowo, starszy ode mnie, on akurat o dziesięć lat. Był przystojnym ciemnym blondynem z elegancko przystrzyżonym zarostem. Podczas jednej z rozmów dowiedziałem się, że jest dentystą. Tak się składało, że akurat potrzebowałem skorzystać z usług dentystycznych, więc umówiłem się z nim na wizytę. Było to całkiem zabawne, tym bardziej, że jego asystentka nie miała zielonego pojęcia jaka znajomość nas łączy. Swoją drogą, było to nawet nieco intymne doznanie. Mężczyzna dotykał mojej twarzy swoimi dłońmi, czułem ciepło jego ciała bardzo blisko swojego. Przyznam, że w pewnym momencie zacząłem nawet twardnieć na myśl, że za niedługi czas będę się z nim jebał. 

    Następnego dnia po wizycie umówiliśmy się na drinka na mieście. Rozmawialiśmy kilka godzin, to był bardzo udany wieczór. Szymon był bardzo pozytywnym człowiekiem, lubiącym żartować. 

    Po wieczorze w klubie udaliśmy się do jego mieszkania. Tam wypiliśmy jeszcze szybkiego drinka i przeszliśmy do rzeczy. Wpiłem się w jego pełne usta, które smakowały tonikiem. W międzyczasie zacząłem rozpinać guziki jego ciemnej koszuli. Szymon rozsiadł się na kanapie, a ja zacząłem zsuwać się z pocałunkami coraz niżej. Najpierw sutki, potem brzuch, aż w końcu materiał spodni na kroczu. Padłem przed nim na kolana i rozpiąłem pasek oraz rozporek. Moim oczom ukazał się twardy penis, gładko ogolony. Wyglądał dokładnie tak jak na zdjęciu, które wcześniej dostałem od chłopaka. Od razu pochyliłem się i zacząłem go obciągać. Szymon oparł głowę na zagłówku kanapy i zacząć pojękiwać cicho. 

    Chłopak położył mi obie dłonie na włosach i zaczął dociskać, przez co jego kutas wchodził jeszcze głębiej. Zacząłem się nim krztusić. 

    -Zobaczymy, czy Twój dentysta solidnie utwardził zęba - zaśmiał się. 

    Również odpowiedziałem śmiechem, zniekształconym przez fiuta, którego miałem praktycznie w gardle. Po tym żarcie szybko wróciliśmy do intymnej atmosfery. Zacząłem pieścić ręką jego jądra. Były delikatne w dotyku, pozbawione choćby jednego włoska. 

    -Cudownie ciągniesz - szeptał raz po raz. 

    Z fiutem w ustach podniosłem wzrok. Zacząłem przyglądać się jego twarzy. Mimo zarostu była delikatna, nadająca mu chłopięcego charakteru. Jasne owłosienie na całym ciele, z wyjątkiem krocza dodawało mu jednak wystarczająco męskości. 

    -Odsuń stolik - usłyszałem. 

    Posłusznie wykonałem polecenie, mały drewniany stolik kawowy odsunął zza swoich pleców na bok. Nagle Szymon pchnął mnie do tyłu. Na plecach poczułem materiał miękkiego dywanu. Chłopak padł między moimi nogami i zaczął obsypywać pocałunkami moje uda, a następnie główkę penisa. W końcu wziął go całego do buzi. Jęknąłem z rozkoszy. Od razu wszedł na najwyższy bieg, zaczął obciągać mi z głośnymi mlaśnięciami. Bardzo szybko sprawił, że poczułem napływ ogromnej rozkoszy. 

    -Zwolnij, bo zaraz strzelę - powiedziałem szybko. 

    Chłopak uśmiechnął się, ale wypuścił z ust mojego fiuta. Zaczął lizać moje sutki, a następnie szyję. W końcu znowu zaczęliśmy się całować. Poczułem, że jego język próbuje przebić się przez ścianę moich zębów. Uśmiechnąłem się, bo przypomniał mi się jego żart o dentyście. 

    -Co Cię tak bawi? - zapytał wesoło. 

    -To, że Twój penis jeszcze nie jest we mnie. 

    Chłopak puścił mi oczko i w mgnieniu oka dostał się do małej komody, z której wydobył prezerwatywę. W drodze powrotnej pomiędzy moje nogi nałożył ją na członka. 

    Uklęknął przede mną i zaczął krążyć penisem wokół mojej dziurki. 

    -Gotowy? - zapytał. 

    -Mhm - mruknąłem tylko, przygotowując się na ból. 

    W końcu poczułem jak się we mnie wsuwa. Uczucie rozpychania od środka, tak jak zakładałem, spowodowało ból, jednak moje ciało szybko się z nim oswoiło. Przyjemność, jaką zacząłem odczuwać rozeszła się na całe moje ciało. 

    -Och tak - jęczałem. 

    Szymon posuwał mnie, niemal kładąc się swoim ciałem na moim. Włókna dywanu przyjemnie drażniły skórę moich pleców. Z obydwu stron odczuwałem bodźce, jednak nie muszę chyba mówić które były intensywniejsze. 

    Oplotłem jego biodra nogami. Nasze usta wciąż łączyły się w pocałunku, moje dłonie pieściły jego pośladki, jego dłonie moje sutki. Cały ten stosunek, choć dosyć intensywny, był swego rodzaju romantyczny. Za każdym razem, gdy usta Szymona na chwilę odrywały się od moich korzystałem z okazji, żeby ulżyć sobie w rozkoszy i zaczynałem jęczeć, jednak on szybko to ucinał ponownie mnie całując. 

    Szymon wysunął się we mnie i powiedział, żebym odwrócił się na brzuch. Szybkim ruchem przewróciłem się z pleców na przód, tym razem poczułem łechtanie dywanu na klatce. Chłopak położył się na mnie i delikatnie rozsunął moje uda. Wszedł we mnie sprawnie, choć niezbyt agresywnie. Ponownie zaczął mnie posuwać. 

    Muszę przyznać, że to nie był najbardziej ostry i agresywny seks w moim życiu, ale taki spokojniejszy stosunek bardzo pasował mi do Szymona. Tego wtedy potrzebowałem. Trochę bliskości. Chłopak delikatnie przygryzał opuszek mojego lewego ucha, a ja jęczałem z rozkoszy. Czułem jego twardego penisa w swoim wnętrzu. 

    -Chcę dojść w Tobie - szepnął mi do ucha. 

    -Och tak, zrób to - jęczałem. 

    Chłopak zaczął delikatnie przyśpieszać, czym jeszcze bardziej stymulował moją dziurkę. Czułem, że również jestem blisko. Szymon tymczasem zaczął oddychać głośniej, aż w końcu jęknął przeciągle. Wypełnił gumkę swoimi sokami. 

    Po chwili wysunął się ze mnie i sprawnie ponownie przerzucił na plecy. Padł na kolana i zaczął trzepać mi konia. Wciąż sapał głośno, dochodząc do siebie po wytrysku. Po kilkunastu szybkich ruchach i ja zaczął szczytować. Wystrzeliłem na swój brzuch a także na jego dłoń. Po wszystkim chłopak położył się na dywanie obok mnie i przez jakiś czas leżeliśmy tak, rozmawiając. 

    Szymon był bardzo ciekawym człowiekiem, dobrze spędzało nam się czas. Po wspólnym seksie wzięliśmy razem prysznic i obejrzeliśmy film. Umówiliśmy się jeszcze kilka razy. Być może jeszcze o nim przeczytacie. 

Komentarze

  1. Poznawanie ludzi na aplikacjach randkowych i w ogóle w internecie to syf. Chyba, że komuś chodzi tylko o seks. To jest na tyle smutne i przykre, że nie wiem kogo mi bardziej szkoda. Siebie, bo nikt mnie nie chciał kochać, czy takich ludzi, bo nie wiedzą co to znaczy dać miłość i nawet tego nie chcą.
    Szczerze, fajnie się tutaj bawiłam i naprawdę warsztat pisarski widzę, ale to chyba już nie jest miejsce dla mnie.
    Jest mi po prostu przykro jak niektórym ludziom chodzi tylko o seks, a ja bym wszystko dała za prawdziwą miłość. Ile można oglądać taki świat, gdzie wszystkim chodzi tylko o jedno? Ja już mam dosyć. Kolejna znajomość, kolejny facet, kolejna osoba, która chciała tylko pobawić się ze mną w łóżku. Ty byś był pewnie zachwycony, a mnie się chce płakać. Już nie mogę o tym seksie czytać dłużej. Bo co to za seks bez miłości? Z kimś kto o ciebie nie dba tak naprawdę? Ja tak nie mogę. Chciałam, ale nie umiem. To mnie tylko rani i nic więcej. Nie umiem być sama i się z tego cieszyć. W życiu mnie nic bardziej nie bolało. I kompletnie nie rozumiem jak można być zadowolonym z takich relacji. Trzeba chyba być w ogóle nieczułym, przynajmniej jak na moją skalę. Zazdroszczę. Wymieniłabym się chętnie. Mniej problemów w życiu.
    Dzięki za odpowiedzi i poświęcony czas, by pisać te opowiadania, między innymi dla czytelnika jakim byłam. Nie zmarnuj tego talentu jaki masz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętajcie, że jest to blog z opowiadaniami erotycznymi, spora część z nich jest jedynie fikcją literacką. Naprawdę nie chciałbym, żeby ktoś z tego powodu jakkolwiek czuł się źle. Nie zaprzeczam, że część historii dotyczyła jednorazowych przygód (do których mam prawo, bo każdy jest kowalem własnego losu), ale bardzo duża część dotyczyła dłuższych relacji, opartych nie tylko na seksie, ale o tym nie za każdym razem Wam mówię, bo jednak zależy mi też na pewnej prywatności. To, że napiszę o seksie z kimś nie znaczy, że seks taki nie był efektem związku. Nie zamierzam wyrządzać nikomu krzywdy, to jest blog o seksie i taka tematyka będzie się tutaj pojawiała, czego od początku nie ukrywam. Pamiętajcie proszę o tym :) a Tobie bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, było mi bardzo miło prowadzić z Tobą wszelkie interakcje. Życzę wszystkiego wymarzonego!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#12 Stosunki międzynarodowe

#8 Co dwie głowy to nie jeden kutas